W tym samym czasie Paweł wsiadł w samochód i pojechał do szkoły , mógł pójść na piechotę , to tylko parę kroków , ale stwierdził , że eleganckie nowe Volvo doda szyku .Sekretarka , widząc elegancko ubranego mężczyznę , zrobiła się miła
- dzień dobry pani , czy zastałem pana dyrektora ?
- oczywiście , już zamelduję - wróciła po chwili z oznajmieniem , że pan dyrektor prosi
- dzień dobry panie dyrektorze
- dzień dobry , proszę usiąść
- dziękuję - siadając odparł Paweł - przyszły do nas panie z opieki społecznej , bo podobno państwo zawiadomili sąd o panującej u nas patologii , myślę , że najlepiej zrobimy , gdy pan dyrektor osobiście sprawdzi panujące warunki , wprawdzie chodzi o dzieci służby , ale wszystkie dzieci są nasze i równej mierze musimy się o nie troszczyć , mam samochód , to parę kroków , przywiozę pana
- mam teraz dużo pracy , a sprawę muszę dopiero zbadać , nie znam szczegółów , muszę zapytać panią psycholog
- najlepiej pan dyrektor zrobi sprawdzając osobiście , by wyrobić sobie osobisty pogląd - przekonywał Paweł
- no dobrze , zaczeka pan w holu , wychodzę na dwadzieścia minut - rzucił sekretarce
Nowe terenowe Volvo zrobiło wrażenie , a willa i otoczenie dokonały reszty
- koniaczek pan dyrektor sobie życzy , czy Finlandię? - zapytał gospodarz , gdy już znaleźli się
w salonie
- bardzo chętnie , ale muszę wracać do szkoły , wyszedłem przecież na chwilę - oponował , jednakże
Finlandia nie na co dzień się trafia , a taka znajomość może się kiedyś przydać
- bez przesady , jeden telefon , ważne sprawy w terenie , przecież pan nie ma szefa
- mam kuratorium i gminę
- ma to pan dyrektor poczucie humoru - odparł Paweł z uśmiechem nalewając do szklaneczki Finlandię i zawołał na dziewczynę , by przygotowała zakąski
- narobiłem państwu kłopotu , a tą sprawę wyjaśnię
Zjawiła się dziewczyna z przekąskami , gdy wpadła pani Mariola
- pan dyrektor szkoły , moja żona - przedstawił Paweł - może brudzia , tak po staropolsku?
Dyrektor wypił już ze trzy szklaneczki , Paweł też , ale wody mineralnej
- z przyjemnością - odparł i wymienili imiona
- a może przejdziesz i zobaczysz jak mieszkają ? - zapytała pani domu
- dajcie spokój , bo wiesz Pawełku , ja nie wiem , o co tutaj chodzi , ja naprawdę
- podobno ich córka Ania , coś tam wychowawczyni powiedziała
- to ta gówniara oberwie , no to zdrowie gospodarzy , jaki wspaniały schabik i ta sałatka - wychylił
następną , już zapomniał którą szklaneczkę
- a wychowawczyni ?
- no o tej gówniarze mówię , naganę wpiszę , ja ją , ja ją i tą wiecie psycholog , ja im nogi powy...,
a do szkoły muszę , że nie przyjdę
- nie wygłupiaj się , w takim stanie nigdzie nie zadzwonisz - zawyrokował Paweł , prześpisz się u nas a teraz jedz bo wystygnie , świeżutka rybka
- ryba lubi pływać , polej - zawyrokował dyrektor
- bardzo proszę - Paweł wytoczył z beczki następną szklaneczkę
- do żony , zadzwonić , że nie no wiesz
- no to dawaj , wykręcę ci numer
Nazajutrz była sobota , a więc pan dyrektor zaczął dzień od pysznego śniadania i Finlandii , bez której nie przełknąłby ani kęsa , potem obiad , znowu szklaneczka i grill wieczorem . Obudził się koło południa w domu , we własny łóżku , ale jak się tu znalazł , tego już nie pamięta
- dzień dobry pani , czy zastałem pana dyrektora ?
- oczywiście , już zamelduję - wróciła po chwili z oznajmieniem , że pan dyrektor prosi
- dzień dobry panie dyrektorze
- dzień dobry , proszę usiąść
- dziękuję - siadając odparł Paweł - przyszły do nas panie z opieki społecznej , bo podobno państwo zawiadomili sąd o panującej u nas patologii , myślę , że najlepiej zrobimy , gdy pan dyrektor osobiście sprawdzi panujące warunki , wprawdzie chodzi o dzieci służby , ale wszystkie dzieci są nasze i równej mierze musimy się o nie troszczyć , mam samochód , to parę kroków , przywiozę pana
- mam teraz dużo pracy , a sprawę muszę dopiero zbadać , nie znam szczegółów , muszę zapytać panią psycholog
- najlepiej pan dyrektor zrobi sprawdzając osobiście , by wyrobić sobie osobisty pogląd - przekonywał Paweł
- no dobrze , zaczeka pan w holu , wychodzę na dwadzieścia minut - rzucił sekretarce
Nowe terenowe Volvo zrobiło wrażenie , a willa i otoczenie dokonały reszty
- koniaczek pan dyrektor sobie życzy , czy Finlandię? - zapytał gospodarz , gdy już znaleźli się
w salonie
- bardzo chętnie , ale muszę wracać do szkoły , wyszedłem przecież na chwilę - oponował , jednakże
Finlandia nie na co dzień się trafia , a taka znajomość może się kiedyś przydać
- bez przesady , jeden telefon , ważne sprawy w terenie , przecież pan nie ma szefa
- mam kuratorium i gminę
- ma to pan dyrektor poczucie humoru - odparł Paweł z uśmiechem nalewając do szklaneczki Finlandię i zawołał na dziewczynę , by przygotowała zakąski
- narobiłem państwu kłopotu , a tą sprawę wyjaśnię
Zjawiła się dziewczyna z przekąskami , gdy wpadła pani Mariola
- pan dyrektor szkoły , moja żona - przedstawił Paweł - może brudzia , tak po staropolsku?
Dyrektor wypił już ze trzy szklaneczki , Paweł też , ale wody mineralnej
- z przyjemnością - odparł i wymienili imiona
- a może przejdziesz i zobaczysz jak mieszkają ? - zapytała pani domu
- dajcie spokój , bo wiesz Pawełku , ja nie wiem , o co tutaj chodzi , ja naprawdę
- podobno ich córka Ania , coś tam wychowawczyni powiedziała
- to ta gówniara oberwie , no to zdrowie gospodarzy , jaki wspaniały schabik i ta sałatka - wychylił
następną , już zapomniał którą szklaneczkę
- a wychowawczyni ?
- no o tej gówniarze mówię , naganę wpiszę , ja ją , ja ją i tą wiecie psycholog , ja im nogi powy...,
a do szkoły muszę , że nie przyjdę
- nie wygłupiaj się , w takim stanie nigdzie nie zadzwonisz - zawyrokował Paweł , prześpisz się u nas a teraz jedz bo wystygnie , świeżutka rybka
- ryba lubi pływać , polej - zawyrokował dyrektor
- bardzo proszę - Paweł wytoczył z beczki następną szklaneczkę
- do żony , zadzwonić , że nie no wiesz
- no to dawaj , wykręcę ci numer
Nazajutrz była sobota , a więc pan dyrektor zaczął dzień od pysznego śniadania i Finlandii , bez której nie przełknąłby ani kęsa , potem obiad , znowu szklaneczka i grill wieczorem . Obudził się koło południa w domu , we własny łóżku , ale jak się tu znalazł , tego już nie pamięta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz