- aaa , nic , zamyśliłem się
- a o czym ? - ooo jaki masz ładny samochód , śliczny , czerwony , ja jadę z przodu , u ciebie na kolanach
- ale nie możesz jechać z przodu , przepisy zabraniają , zapłacimy mandat.
- ale ty masz znajomych policjantów to ci nic nie zrobią , a zresztą masz dużo pieniążków , a ja muszę u ciebie na kolanach , przecież jest noc to nikt nie zobaczy - Kasia już , zanim się zorientował
siedziała na kolanach i objęła go za szyję . Nie protestował . Kiedyś przecież załatwił zaświadczenie
od lekarza i psychologa dla synka , że z powodu choroby lokomocyjnej i skrzywienia kręgosłupa musi jeździć na przednim siedzeniu i nie używać pasów . Uważał , że wsadzanie dziecka w fotelik zwłaszcza nad pobudliwego zamiast frajdy zamienia podróż w horror . Sam też miał zwolnienie od pasów bo nie cierpiał ich zapinać.
- ale masz duży dom , jaki duży ogród i te fajne lampki , jak tu widno , jak w dzień , a to basenik , jutro będziemy się kąpać a dasz nam coś zjeść bo jesteśmy głodne
Pani Leokadia , obudzona w środku nocy główna gospodyni prezesa już dawno przygotowała
kolację na przyjęcie gości i chociaż zdziwiona ubiorem , dziwnym zachowaniem , brudnymi
reklamówkami a nade wszysko widokiem prezesa niosącego jakieś dziecko na rękach , powitała
ich serdecznie .
- o ! ile tu jedzenia , zupełnie jak w hotelu , dla kogo to wszystko , będziesz pewnie miał ważnych
gości , szkoda , że to nie dla nas.
- ale to dla was - uśmiechnął się , może od trzech lat po raz pierwszy tak naturalnie , spontanicznie
pan Zygmunt do małej , może ośmioletniej dziewczynki
- a o czym ? - ooo jaki masz ładny samochód , śliczny , czerwony , ja jadę z przodu , u ciebie na kolanach
- ale nie możesz jechać z przodu , przepisy zabraniają , zapłacimy mandat.
- ale ty masz znajomych policjantów to ci nic nie zrobią , a zresztą masz dużo pieniążków , a ja muszę u ciebie na kolanach , przecież jest noc to nikt nie zobaczy - Kasia już , zanim się zorientował
siedziała na kolanach i objęła go za szyję . Nie protestował . Kiedyś przecież załatwił zaświadczenie
od lekarza i psychologa dla synka , że z powodu choroby lokomocyjnej i skrzywienia kręgosłupa musi jeździć na przednim siedzeniu i nie używać pasów . Uważał , że wsadzanie dziecka w fotelik zwłaszcza nad pobudliwego zamiast frajdy zamienia podróż w horror . Sam też miał zwolnienie od pasów bo nie cierpiał ich zapinać.
- ale masz duży dom , jaki duży ogród i te fajne lampki , jak tu widno , jak w dzień , a to basenik , jutro będziemy się kąpać a dasz nam coś zjeść bo jesteśmy głodne
Pani Leokadia , obudzona w środku nocy główna gospodyni prezesa już dawno przygotowała
kolację na przyjęcie gości i chociaż zdziwiona ubiorem , dziwnym zachowaniem , brudnymi
reklamówkami a nade wszysko widokiem prezesa niosącego jakieś dziecko na rękach , powitała
ich serdecznie .
- o ! ile tu jedzenia , zupełnie jak w hotelu , dla kogo to wszystko , będziesz pewnie miał ważnych
gości , szkoda , że to nie dla nas.
- ale to dla was - uśmiechnął się , może od trzech lat po raz pierwszy tak naturalnie , spontanicznie
pan Zygmunt do małej , może ośmioletniej dziewczynki